Trzeci weekend września okazał się strzałem w dziesiątkę dla 5a i ich ojców jesli chodzi o warunki pogodowe i prawdziwe lato na 3 dni przed jego końcem. 5a dziękuje dyrekcji za taki termin wyprawy!
Spekulując, że tak może się wydarzyć jesienny WOIS spędziliśmy nad brzegami rzeki Pilicy u podnóża wzniesienia Warki.
Wyprawę zaczęliśmy od rozbicia namiotów jeszcze przed zachodem słońca. Dobrze było widzieć piątoklasistów zgranych i zorganizowanych, dzielnie uzbrajających namioty, dmuchających materace i co najważniejsze wzajemnie sobie pomagających. Widać było współpracę i solidarność.
Ognisko szybko się rozpaliło, tak by piątkowy głód zaspokoić pieczonym ziemniakiem, serem haloumi, a nawet lososiem czy pstrągiem. To dało tylko początek przypływowi energii i harcom chłopakom do północy po olbrzymim terenie kempingu nad Pilicą.
A rano po wspólnym śniadaniu i tradycyjnej już kawie dla ojców ruszyliśmy na 16km trasę po szerokiej i miejscami wypłyconej Pilicy. Więc było broczenie nóg, chodzenie po wodzie a nawet kąpiele. W przerwie wiosłowania znalazl się też czas na mecz siatkówki plażowej.
Wszyscy dopłynęli opaleni i zadowoleni choć zmęczeni czterogodzinnym rejsowaniem.
Zakończyliśmy nieodzownym pytaniem – gdzie na wiosnę... ale to już w następnym odcinku kroniki rocznika 2014
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl