Jak zapowiedzieli – tak zrobili! Grupa dzielnych Ojców z równie dzielnymi Córkami z klasy 1P wyruszyła na dwudniową wyprawę w Góry Świętokrzyskie. Było radośnie, było rodzinnie, było pysznie – i jak zwykle nie obyło się bez śmiechu, wzruszeń i… kiełbasy z ogniska!
Jak zapowiedzieli – tak zrobili! Grupa dzielnych Ojców z równie dzielnymi Córkami z klasy 1P wyruszyła na dwudniową wyprawę w Góry Świętokrzyskie. Było radośnie, było rodzinnie, było pysznie – i jak zwykle nie obyło się bez śmiechu, wzruszeń i… kiełbasy z ogniska!
Po zejściu – pełni satysfakcji, potu i zdjęć – przemieściliśmy się do schroniska. Tam czekało na nas coś, co poruszyło serca i żołądki: ognisko! A na nim klasyka polskiego wyjazdu – chrupiące kiełbaski, pieczony chleb i śmiechy, które niosły się po lesie jak echo.
Kulminacją kulinarną była prawdziwa atrakcja – kociołek naszego klasowego Panoramixa - Mirka - taty Juli. Dziękujemy, Mirku – jesteś legendą!
Nocleg przebiegł spokojnie – o ile można tak powiedzieć o dwudziestoosobowej grupie dziewczynek, które wciąż miały siłę na harce.
Po pysznym, wspólnym śniadaniu (które niektórzy nazwaliby raczej piknikiem śniadaniowym), wyruszyliśmy na Łysą Górę. Naszym przewodnikiem tego dnia był tata Wojtek. Ciekawostki i zabawy dla dziewczynek rozruszały nasze towarzystwo. Ruszyliśmy - Trasa na górę wiodła przez przyjazny leśny szlak. Wszyscy dzielnie dotarli na szczyt. A tam – Coś, co nie wymaga reklamy – lody! Kremowe, zimne, a według kilku opinii: „najlepsze w życiu”. chwila wyciszenia, bo czekała nas uroczysta Msza Święta w Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego.
Co ważne – mieliśmy zamówioną intencję i specjalne miejsce w prezbiterium, co zrobiło na wszystkich ogromne wrażenie. Dzieci były zaciekawione, ojcowie – wzruszeni, a atmosfera – podniosła i piękna.
Po zejściu z gór zasłużyliśmy na coś wyjątkowego. I tu wkroczyła Chata KAKA z pysznymi pierogami.
Dwa dni wypełnione przygodą, wspólnym czasem i śmiechem. Dziewczynki zdobyły górskie szczyty, a ojcowie, jeszcze bardziej serca swoich córek. Były rozmowy przy ogniu, modlitwa na szczycie, smak kociołka, lody, które poprawiają humor, i wspaniała, ojcowsko-córkowa energia, której nie da się opisać – trzeba to przeżyć.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom – za obecność, zaangażowanie i wspólne wspomnienia. Do zobaczenia na kolejnej wyprawie!
LInk do zdjęć z wyprawy:
https://drive.google.com/drive/folders/1eof50rasPCrcHXIDRQ7y8WG8BLBonSuw?usp=sharing
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl