Numer 38/2024/2025 — 16.06.2025 r.

Słowo od kapelana - Boży pomysł

autor: Horacio Antunez

Liczymy, ile czasu zostało do początku wakacji: jakże mało! I jeszcze mniej, jeśli odliczamy dni wolne. W drugim tygodniu od końca roku szkolnego czeka nas Święto Bożego Ciała, czyli uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Co będziemy wtedy robić? Są możliwe różne plany, ale w każdym z nich powinno się znaleźć uczestnictwo we Mszy Św., skoro jest to święto nakazane, a jeszcze udział na procesji Bożego Ciała.

 

To święto powstało w średniowieczu, z Bożej inicjatywy. W Belgijskim mieście Liege, w pierwszej połowie XIII wieku Pan Jezus objawił się św. Juliannie, która była przeoryszą klasztoru Augustianek (n.b., z tej samej rodziny zakonnej, co Papież Leon XIV). Żądał Pan Jezus ustanowienia święta ku czci Eucharystii, a nawet wyznaczył, że święto Bożego Ciała należy obchodzić w czwartek po uroczystości Św. Trójcy. Arcydiakon katedry, ks Jakub, sprawował jako pierwszy opiekę nad tą prośbą i przedstawił ją władzy kościelnej. Ówczesny biskup Robert, po przebadaniu sprawy, uznał za stosowne zorganizować pierwszą procesję Bożego Ciała w 1246r. Krótko potem biskup zmarł, a dalsze zorganizowanie procesji – wstrzymane. Ale było widać, że Panu Bogu na tym zależało, ponieważ arcydiakon Jakub błyskawicznie został Papieżem i panował jako Urban IV. To on wprowadził w Rzymie uroczystość Bożego Ciała w roku 1264.

A dlaczego Bogu tak zależało na tym, żeby to święto powstało? Z podobnych powodów, dla których ustanowił Eucharystię. Ona jest nam potrzebna, aby trwać w Chrystusie i Jego Miłości. To święto nam przypomina o realnej obecności Chrystusa wśród nas. I przez procesje Pan Jezus wychodzi nam na spotkanie. Jest to okazja, aby Mu ukazać wdzięczność za to, że jest z nami. Dlatego uwielbiamy Go. Bóg tego nie potrzebuje, ale nam pozwala znać lepiej Chrystusa i doświadczać jego bliskość.

Z tą intencją wybieramy się na Mszę Św. i na procesję. Choć przyciąga piękne otoczenie: śpiewy, ołtarze, stroje ludowe itd., przede wszystkim przychodzimy kłaniać się Bogu. Łatwiej zrozumiemy, że warto się wybrać jeśli myślimy nie tyle o nas (np. czy mamy ochotę albo jakie przeżycia będą), ale czy przez nasz udział sprawiamy Jezusowi radość. A jeśli jeszcze mamy wątpliwości, pomyślmy czy też Maryi sprawimy radość. A wtedy będzie wszystko jasne.

 

Ks. Horacy

Komentarz lub zgłoszenie tematu




Same cyfry, bez spacji lub kresek

Lokalizacja

ul. Staszica 1
05-800 Pruszków

Redakcja

Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl

© 2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.