Zawody sportowe zawierają chwile różnej intensywności. W lekkoatletyce, na przykład, wszystko rozgrywa się w sekundach albo minutach. Wtedy widać owoc długich przygotowań. W tych krótkich chwilach trzeba być bardzo skupionym: nie tylko sprawność fizyczna albo siła się liczą. Dlatego ważne są przerwy, aby móc odpoczywać. Również w trakcie trwającego meczu mogą być chwile odprężenia, aby, kiedy sytuacja tego wymaga, móc dać z siebie wszystko.

Dzięki temu, też zawody sportowe są bardziej widowiskowe, a sama widownia może się skupić i odpoczywać na zmianę. Jednak niektóre sporty są na tyle wymagające, że, w trakcie przerwy, sportowcy wracają do szatni. Jest to bardzo ważny czas odpoczynku, ale wtedy też są podawane wskazówki na następną połowę meczu. Trener musi im przekazać trudne prawdy (popełnione błędy, zagrożenia ze strony przeciwnika itp) i równocześnie utrzymać wysokie morale w drużynie, aby dzielnie dalej walczyli po powrocie z szatni.

Ten początek lekcji po feriach zimowych przypomina sytuacje powrotu do gry. Przerwa nie była na tyle długa, żeby było trudno wrócić do pracy. Też znamy wynik do końca pierwszej połowy, co poszło dobrze, gdzie trzeba nadrobić albo się poprawić. Ale czas refleksji się skończył, a gra zaczęła się ponownie. Nie wolno się spóźniać, ani nie dać z siebie wszystkiego. Potrzebna jest motywacja, wiara w siebie, po prostu chęć grania. Wtedy osiągniecie celów, które sobie postawiliśmy, jest realne.

Ale nowy początek to nie wszystko. Druga połowa jest podobnie długa jak pierwsza. A zmęczenie się kumuluje podczas meczu. Dlatego istotna jest zdolność regeneracji w trakcie meczu. Dla naszego rocznego meczu, to będzie oznaczało, że odpoczywamy normalnie w nocy i w odpowiednich porach dnia, a także w czasie weekendu itd. A też, że "w trakcie gry", odnawiamy naszą motywację i rozwijamy nasze umiejętności, bez potrzeby zejścia z boiska.

Kiedy tak podchodzimy do meczu, okaże się, że wynik, owszem, jest ważny, ale to nie wszystko. Będzie się liczyło, czy w trakcie meczu zrobiliśmy postępy, i jak osiągnięte wyniki mają się do naszych możliwości. W każdym razie, kiedy nasza nadzieja opiera się na solidnym gruncie. Wtedy naprawdę współpracujemy z Bogiem i pozwalamy, aby On nas prowadził do przodu.

Ks. Horacy