Zbliżamy się do końca roku Jubileuszowego. Mamy za sobą jubileusz oświaty, a w niedzielę 16 listopada Kościół poświęca szczególne rozważanie na temat ubogich.
W tym celu, jak co roku, Papież napisał orędzie na ten dzień (https://www.vatican.va/content/leo-xiv/pl/messages/poor/documents/20250613-messaggio-giornata-poveri.html).
„Ty jesteś moją nadzieją” – taki jest tytuł orędzia, który zaprasza nas do patrzenia oczami ubogich, zwłaszcza jak widzą Pana Boga. Przed Nim każdy powinien widzieć w sobie nędzarza. Ufać własnym siłom jest wielkim błędem, jak wyraża Pan Jezus w Ewangelii (Łk 12,20). „Największą biedą jest nieznajomość Boga”, przypomina nam Papież w orędziu (n.3). Wobec tego rodzaju ubóstwa, podobnie jak wobec innych, nie wolno pozostać obojętnym, bo byłoby to zaprzeczenie naszej osobistej więzi z Bogiem. „Zatem Światowy Dzień Ubogich ma na celu przypomnienie naszym wspólnotom, że ubodzy są w centrum całej działalności duszpasterskiej. Nie tylko w jego wymiarze charytatywnym, ale również w tym, co Kościół celebruje i głosi. Bóg przyjął ich ubóstwo, aby uczynić nas bogatymi poprzez ich głosy, ich historie, ich twarze. Wszystkie formy ubóstwa, bez wyjątku, są wezwaniem do konkretnego życia Ewangelią i dawania skutecznych znaków nadziei” (n.5).
Nawet kiedy rozwiązanie na dużej skali problemu ubóstwa przerasta większość ludzi, z naszej strony możemy starać się pomagać w miarę naszych możliwości. Najpierw trzeba zauważać te potrzeby, wobec których nie pozostajemy obojętni. Podobnie jak udzielamy pierwszej pomocy medycznej, kiedy ktoś nagle zasłabł, możemy praktykować różne formy jałmużny, rozumiejąc ją w szerokim znaczeniu dla różnych form ubóstwa – także „nieznajomość Boga”. Później są potrzebne inne środki, ale w danej chwili zrobiliśmy, co należało. Pewną „pochwałę” jałmużny napisał autor z drugiego wieku – razem z całą Tradycją: „post więcej znaczy niż modlitwa, jałmużna jednak przewyższa jedno i drugie”.
Aby być w stanie pomagać, potrzebujemy mieć czym. Więc być ubogim – w sensie oderwania i umiarkowania pozwala mieć czym się dzielić. I umieć się solidaryzować: nie czujemy się dobrze korzystając z czegoś, na co inni nie mogą sobie pozwolić. A w zakresie duchowym, jesteśmy w stanie pomagać ubogim nieznającym Boga starając się Go dobrze znać – a potem dzieląc się tym. Maryja, Pocieszycielka strapionych – jak wspomina Papież (n.6) pomoże nam przynieść nadzieję ludziom potrzebującym.
Ks. Horacy
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl