Kolejny artykuł z cyklu Okiem Specjalistów. Artykuł pani Joanny Farjaszewskiej o wpływie mediów na rozwój mowy dzieci.
Akcja, reakcja, interakcja! Kilka słów o wpływie mediów na rozwój mowy dziecka.
Język jako środek komunikacji jest niezwykle ważnym elementem w życiu zarówno osób dorosłych, jak i dzieci. Jest to sposób w jaki dziecko uczy się postrzegać świat odkrywając, że poszczególne elementy otoczenia mają swoje nazwy. Dzięki temu, za pomocą słów jesteśmy w stanie stworzyć w swojej świadomości uporządkowany obraz świata. Mowa umożliwia człowiekowi kontrolowanie i rozwijanie wyobraźni, a funkcjami, które język pełni w naszym życiu są: funkcja reprezentacyjna, komunikacyjna oraz ekspresyjna. Wraz z opanowaniem języka dziecko zyskuje możliwość bardziej precyzyjnego przekazania informacji o sobie i swoich potrzebach.
Zdolność porozumiewania się z innymi należy do aspektów pragmatycznych języka. Jeszcze zanim dziecko nauczy się mówić, czyli wypowiadać pierwsze słowa, a potem zdania, można zaobserwować w jego zachowaniu intencje komunikacyjne. Próbując nawiązać kontakt w drugą osobą gestykuluje, wydaje różne dźwięki, a także przenosi wzrok z osoby na przedmiot stanowiący obiekt jego zainteresowania. Z czasem dziecko utrwala wzór czynności, które służą do przyciągania uwagi drugiej osoby, a w 3 roku życia wzrost sprawności komunikacyjnej oraz społecznej pozwala mu porządkować świat wokół, co wpływa na poczucie bezpieczeństwa. Dalsze lata życia to rozwój aspektu pragmatycznego języka i opanowanie nawyków kulturowych, które są dla niego charakterystyczne. Środowiskami, które mają wpływ na proces poznawania i przyswajania języka są kolejno: rodzina, środowisko rówieśnicze, a także instytucjonalne (np. przedszkole, szkoła).
Przebywając w określonym środowisku dziecko stopniowo samodzielnie przyswaja język w dużej mierze w oparciu o naśladownictwo i modelowanie. Pozyskuje doświadczenia także z mediów. Czy jednak “osłuchanie się “z mową w mediach np. podczas oglądania bajek jest skutecznym modelowaniem, które przekłada się na wzrost umiejętności językowych i komunikacyjnych dziecka? Uczenie się za pomocą modelowania jest skuteczne tylko jeśli model jest podobny do obserwatora, znaczący dla dziecka, dający poczucie bezpieczeństwa i przejawiający entuzjazm na próby kontaktu ze strony dziecka. Cechy te najczęściej opisują relacje zaangażowanych rodziców lub opiekunów. Ponadto, podczas wymawiania słów (tj. artykulacji) zaangażowanych jest ponad 100 mięśni artykulacyjnych, a żadne inne ruchy, których człowiek się uczy nie dorównują stopniem trudności uchom potrzebnym do artykulacji. Dlatego też, tylko kontakt z drugim człowiekiem odpowiednio motywuje i stymuluje dziecko do podejmowania tego wysiłku. Mowa jest swoistym procesem ruchu, a podczas artykulacji głosek osoba mówiąca wykonuje subtelne, ledwo dostrzegalne ruchy całego ciała, które odbiorca powtarza odpowiadając tymi samymi ruchami. Odbiór mowy nie zaczyna się “w głowie”, ale mają na niego wpływ czynności ruchowe ciała. Dzieci uczą się przez współnaśladownictwo, a zatem nie mogą się uczyć mowy poprzez słuchanie komunikatów z telewizora, czy tabletu. Mowa powstaje jedynie w interakcji z drugim człowiekiem, a wrodzoną predyspozycją do przyswajania języka u dzieci jest wysokie zainteresowanie kontaktami społecznymi. Żaden nośnik medialny (komputer, telefon, telewizor), ani nawet najlepsza zabawka edukacyjna nie będą tak stymulowały do rozwoju mowy, jak drugi człowiek i interakcja z nim.
Na przełomie lat przeprowadzono badania, które wykazały, że częste korzystanie z nośników medialnych przez małe dzieci może prowadzić do opóźnienia rozwoju mowy, co charakteryzuje się między innymi ograniczonym zasobem słownictwa. Ponadto zmiany technologiczne wpływają na strukturę oraz funkcje w mózgu. Za uczenie się języka mówionego lub pisanego odpowiedzialna jest lewa półkula mózgu, której rozwój i aktywność może być spowalniana lub hamowana przez prawą półkulę mózgu, której to wysoka aktywność wynika z konieczności przetworzenia wielu szybko zmieniających się bodźców wzrokowych dostarczanych za pośrednictwem technologii cyfrowej. Dziecko łatwo uzależnia się od szybko zmieniających się słów oraz obrazów, a to prowadzi do jego nadmiernego pobudzenia i niepokoju. Nadmiernie stymulowany przez dźwięki z urządzeń cyfrowych mózg uczy się eliminować dźwięki językowe i nastawia się głównie na dźwięki niewerbalne. To prowadzi do ignorowania mowy, a dziecko przebywające w otoczeniu, gdzie cały czas włączone są np. telewizor, radio, czy elektroniczna zabawka nie przetwarza odpowiednio mowy dorosłych. Może to powodować trudności w rozumieniu mowy (w tym w rozumieniu poleceń), tworzeniu mowy intencjonalnej, a także w uczeniu się znaczenia nowych słów.
Ponadto, programy medialne narzucają określony sposób wypowiadania treści, przez co dzieci uczą się niekiedy w sposób sztuczny intonować i modulować głos. Przekaz medialny (zarówno telewizyjny, jak i komputerowy) przeładowany bodźcami wywołuje u dzieci m.in. nadpobudliwość (lub spowolnienie reakcji), dezorientację czy zaburzenia snu. To wszystko ma wpływ na nastrój dziecka i wpływa bezpośrednio na nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami.
Dla prawidłowego rozwoju mowy i komunikacji dzieci (zarówno młodszych, jak i starszych) istotne jest ograniczenie korzystania z urządzeń wysokiej technologii (również ograniczenie korzystania z nich przez rodziców w obecności dziecka). Prawidłowy rozwój mowy, jej rozumienie i odpowiednie komunikowanie się odbywa się we wspólnej relacji tj. w rozmowie, wspólnej zabawie, czytaniu książek, czy we wspólnym wykonywaniu codziennych czynności. Ułatwia to dziecku funkcjonowanie w szkole, grupie rówieśniczej i całym życiu.
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl