W piątek miało miejsce uroczyste zakończenie roku szkolnego. Wszyscy razem - też nieobecni - dziękowaliśmy Bogu w czasie Mszy Świętej w kościele parafialnym, za miniony rok. W końcu już się zaczęły wakacje! One są miłym czasem dla dzieci, ale i dla całej rodziny, choć często stanowią wyzwanie. Jak dobrze spędzać wakacje?

Życzę Wam, aby ten czas wakacji był dla wszystkich bardzo dobry. Coraz lepiej wiemy, że zajęcia, podróże, miejsca zwiedzane nie są najważniejsze. Wakacje udane to wakacje, podczas których mogliśmy pielęgnować dobre relacje z innymi, ze sobą i z Panem Bogiem.

Najpierw, relacje z rodziną i z przyjaciółmi. Staramy się zauważyć ich potrzeby, odkryć, w czym możemy sprawić radość tym, którzy z nami są, albo unikać czegoś, co byłoby dla nich nieprzyjemne. Troska o relacje z bliskimi uświadamia nas, ile w nas jest miłości do nich. Może rozumiemy, że brakuje nam hojności, aby nie narzucać swoich pomysłów albo aby dać innym trochę naszego czasu.

I to nas prowadzi do relacji ze sobą. Patrzymy trochę do swojej duszy i widzimy, kiedy budujemy się np. przez ciekawe i dobre zajęcia, sport, lektury, poświęcanie czasu innym; a kiedy niszczymy się decydując się na nieciekawe rzeczy albo na dobre, lecz z brakiem umiaru (gry elektroniczne, nocne lektury). Jeśli z doświadczenia wiemy, że z tego pomysłu będziemy żałować, to po co go powtarzać?

Wreszcie, relacje z Bogiem, które łączą relacje z innymi i ze sobą. Codzienna rozmowa z Bogiem jest jakby busolą, aby wiedzieć, co jest dobre dla nas i dla innych. I w tej rozmowie będzie widać, że jeszcze potrzebujemy spotkania z Chrystusem w Eucharystii, oraz że zależy nam na radosnym przyjęciu Bożego przebaczenia w sakramencie spowiedzi.

Jest bardzo stara, prosta i mądra praktyka chrześcijańska: codzienny rachunek sumienia. Jeśli każdego dnia, w rozmowie z Bogiem, rzucamy okiem na nasze relacje z innymi, ze sobą i z Panem Bogiem, będziemy mogli, z Bożą pomocą, lepiej je budować każdego dnia, a jeśli trzeba będzie, też je naprawiać.

Z pomocą Maryi wakacje będą bardzo udane i nasze relacje z innymi, ze sobą i z Bogiem będą głębsze i mocniejsze.

Ks. Horacy