Miniony tydzień - przedostatni - był pełny emocji. Tym razem zrobię wyjątek i powiem coś z własnej perspektywy. Nawiasem mówiąc, celem tej rubryki jest mówić o Chrystusie i przedstawić fragmenty jego nauczania dla rodzin naszej szkoły. Wszyscy możemy, nawet w młodym wieku, osiągnąć dużą zażyłość z Mistrzem.
W ostateczności, wydarzenie modlitwy całej szkoły w intencji zdrowia kapelana było wyrazem przede wszystkim miłości do Chrystusa. I sama modlitwa, przez którą przedstawiamy Bogu nasze prośby, nie jest czynnością, po której po prostu przechodzimy do następnej. Ta ufna, radosna i pokorna modlitwa zmienia nas, gra na naszą korzyść.
W każdym razie, reakcja na coś poważniejszego była prawidłowa - za nią jestem niezmiernie wdzięczny. Zwracamy się do Boga, bo wiemy, że On rządzi światem swoją Opatrznością. I równocześnie stosujemy środki, jakie mamy do dyspozycji, aby coś w tym działać. Ważna część naszej pomocy polega na tym, aby sprawić radość temu, kto przechodzi trudniejszy moment. Jak pisze św. Paweł w drugim liście do Koryntian (1,4): (Bóg) “nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga”.
W naszych wzajemnych relacjach może się pojawić groźna choroba obojętności. Wtedy możemy sobie wmówić, że to nie moja sprawa, nic na to nie poradzę, każdy ma swój ciężar. Ale takie racje nie przynoszą nam spokoju.
Wyrażamy wobec cierpiącego wspólczucie, empatię, bliskość. Ale nie jest to ani kwestia formalna, ani przejściowych uczuć. W Najświętszym Sercu Jezusa widzimy uczucia, które są gorące jak ogień, ale które są wieczne.
W naszych relacjach dbamy o stałość, wytrwałość. Próba czasu pokazuje, że w naszych relacjach nie kierujemy się uczuciem ani przyjemnością, którą doznajemy. Ponieważ nie myślimy o sobie, ale o drugim człowieku, umiemy przebaczać, pokonujemy zwyczajne przeszkody, rozpoczynamy jeszcze raz.
A to wszystko wymaga wytrwałości, cnoty, którą bardzo cenimy.
Wytrwałość ćwiczyliśmy przez cały rok szkolny, który kończymy. I nie żałujemy, że się nie poddaliśmy.
W czasie wakacji, będziemy pamiętać o naszej żywej wierze, o sprawianiu radości innym - z wytrwałością.
Maryja, Panna Wierna, Przyczyna naszej Radości, pomoże nam owocnie spędzić ten czas wakacji.
Ks. Horacy
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl