Numer 31/2023/2024 — 22.04.2024 r.

Słowo od kapelana - Poznajmy Pasterza

autor: Horacio Antunez

W czwartą niedzielę Wielkanocną, co roku czytamy alegorię Jezusa o Dobrym Pasterzu. W liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek śpiewaliśmy „Odszedł Pasterz od nas”, a teraz, w okresie po Zmartwychwstaniu, widzimy, że Pasterz jednak nigdy nas nie opuścił.

 

Pan Jezus jest właśnie Dobrym Pasterzem, który, jak określił, swoje życie daje za owce. Stąd jest bardzo zakorzenione w tradycji Kościoła przedstawić Go z owcą na ramionach. W jednym obrazie zawiera się wiele cech Jezusa-Pasterza.

 

W alegorii występują też inne postacie: wilk, najemnik, odźwierny i oczywiście, owce. Jeśli uważnie czytamy tekst ewangelii, możemy zauważyć, że sporo jest mowa o owcach, które w tym kontekście są obrazem ludzi.

 

Owca może błądzić i oddalić się od stada. Nawet chodząc między kamienie może się skaleczyć. Wtedy Pasterz „idzie za zgubioną, aż ją znajdzie. A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu” (Łk 15,4-6). Trzeba przyznać, że owca nie słynie z dużej inteligencji, więc trudno wymagać od niej, żeby nie sprawiała pasterzowi dodatkowego trudu. Podobnie, owca nie może się bronić sama przed wilkiem. Dlatego pasterz jest wyrozumiały i cierpliwy. Natomiast owca, według opisu Chrystusa, słucha głosu Pasterza i postępuje za Nim, ponieważ głos jego zna (por. J 10,3-4).

 

Po pierwsze, słucha. W naszej relacji z Dobrym Pasterzem, staramy się być otwarci na Jego głos. Co najmniej nie zamykamy się w sobie, myśląc, że sami wszystko wiemy i radzimy sobie ze wszystkim. 

 

Owca słuchając, poznaje Pasterza. Potem wystarczy krótki Jego odzew, aby go rozpoznać. Też jest zadaniem każdego chrześcijanina poznawać Jezusa, a co za tym idzie – ufać Mu i miłować Go, w odpowiedzi na Jego miłości do nas. Ta znajomość rośnie w miarę naszego kontaktu z nim, ale jest też owocem naszego świadomego starania. Poznajemy Chrystusa na modlitwie, w Piśmie Świętym, w Eucharystii i w bliźnich.

 

Wreszcie, owca postępuje za Pasterzem, czyli naśladuje Jezusa. Jego słowa i postać nie są tylko po to, aby je podziwiać, lecz żeby nimi żyć, właśnie dlatego, że Go znamy i Mu ufamy. Maryja podpowiadała nam tę postawę, kiedy poleciła sługom w Kanie „zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5).

 

Ks. Horacy

Komentarz lub zgłoszenie tematu




Same cyfry, bez spacji lub kresek

Lokalizacja

ul. Staszica 1
05-800 Pruszków

Redakcja

Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl

© 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone.