Są zasady, nie ma kwasów.
Na godzinie wychowawczej udało nam się ustalić klasowe zasady - nazwaliśmy je "reguły gry". Uczniowie doskonale wiedzą, że zasady są potrzebne bardziej im samym, niż nauczycielom, a zadaniem wychowawców w tym aspekcie jest pilnowanie ich przestrzegania. Lekcję zaczęliśmy właśnie od tego - chłopcy zastanawiali się, do czego są potrzebne zasady i co byłoby bez nich. Następnie podawali przykłady ważnych dla nich zasad. Pani Justyna je uogólniła w 3S: szacunek do siebie, szacunek do innych oraz szacunek do rzeczy i sytuacji. Ostatnią zasadą, którą wprowadziliśmy, jest tak zwane Vegas: co było w klasie, zostaje w klasie - dotyczy ona oczywiście sytuacji wstydliwych dla uczniów: źle rozwiązywanych konfliktów, niezadowalających ocen czy tym podobnych i nie obowiązuje w stosunku do rodziców. Praca była tak sprawna, że zdążyliśmy też zobaczyć prezentację ze zdjęciami z mountcampu. Teraz pozostaje nam tylko przestrzegać ustalonych zasad.
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl