Nie, to nie nowy święty o niestandardowym imieniu. Chodzi o ważną część życia człowieka. Przez całe życie na ziemi poznajemy Pana Boga i realizujemy tak wyniosły cel, jakim jest miłować Go całym sercem. Dlatego każdy obszar naszego życia stanowi część naszej drogi do Boga, jeśli odpowiednio do Niego się kierujemy. I jest kluczowe, czy w tych czynnościach szukamy kontaktu z Bogiem.
Stąd mówimy o uświęcaniu pracy, kiedy ją sumiennie wykonujemy i to „dla Pana Boga”, czyli kierowani nadprzyrodzoną motywacją. Wtedy praca jest uświęcona, nas uświęca i przez nią uświęcamy innych ludzi. Ściśle mówiąc zawsze to Bóg uświęca, przy naszej odpowiedzi. On tak chce, ale Bóg Wszechmogący jednak potrzebuje naszej współpracy.
Podobnie mówimy o uświęcaniu życia rodzinnego i innych relacji międzyludzkich – przyjaźni, koleżeństwa itp., różnych etapów życia – czasu uczenia się, studiów, życia zawodowego, emerytury i też okresów pewnej bezczynności, nawet bezrobocia. Bardzo nadaje się do uświęcania choroba, którą często trzeba pogodzić z nauką czy pracą. Chory się uświęca i uświęca swoją chorobę, kiedy rozpoznaje w niej rękę Pana Boga i ofiaruje Mu swoje ograniczenia i dolegliwości. Wtedy łatwo się odczuwa bliskość Chrystusa.
A co z odpoczynkiem? Jak inne uczciwe czynności ludzkie, odpoczynek może nas prowadzić do Boga. Po pierwsze, musi być prawdziwym odpoczynkiem, czyli okazją do regeneracji i odnawiania sił. Zazwyczaj nie odpoczywamy najlepiej przez nierobienie nic, poddając się lenistwu. Do odnowy fizycznej i psychicznej dobrym doświadczeniem jest podjęcie innych niż zwykle zajęć, które lubimy. Chodzi o zajęcia dobre, gdzie łatwo można wskazać na ich pozytywne owoce. I zajęcia uporządkowane, aby nie oddalały nas od naszych zwykłych zobowiązań: jeśli czytamy przez całą noc, to potrzebujemy dłuższego czasu, aby wrócić do siebie. Tak samo jeśli uprawiamy jakiś ekstremalny sport, z ryzykiem dla zdrowia i dla życia. W ten sposób zachowujemy wewnętrzną harmonię i od razu jesteśmy w stanie wrócić do naszych obowiązków z odnowioną energią. Można powiedzieć, że taki uświęcony odpoczynek to taki, kiedy „jesteśmy sobą”, to znaczy zachowujemy się tak, jak Pan Bóg chce, i On cały czas jest najważniejszy w naszym życiu. Dlatego też odpoczywamy, kiedy się modlimy. Taki był odpoczynek Świętej Rodziny oraz grupy uczniów wokół Jezusa.
Ks. Horacy
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl