Po majówce był krótki, ale intensywny tydzień. Trzymamy kciuki za (czyli wspieramy modlitwą) uczniów Pryzmatu podczas matury. Poza tym zgodnie z planem dziewczynki z drugiej klasy przystąpiły do Pierwszej Komunii Św. Nie można ich nie dostrzegać, uśmiechniętych i ubranych na biało. Dla chłopców jest to stałe przypomnienie, że ich kolej też już nadchodzi.
Trzeba było się długo przygotowywać na przyjęcie po raz pierwszy Najświętszego Sakramentu: zdać egzamin, umieć odmawiać różne modlitwy i oczywiście przystąpić do Spowiedzi Świętej, co zakłada też dużą wiedzę. Mimo wszystko, trudno powiedzieć, że dla nas Eucharystia nie ma tajemnic albo że ją dostatecznie doceniamy. Ona jest przecież „wielką tajemnicą wiary”, jak nam przypomina liturgia w każdej Mszy Św. Na ile rozumiemy Eucharystię zależy nie tylko od Boga, ale i od naszej postawy wobec niej.
W naszej ścieżce poznania głębiej Eucharystii możemy się kierować tym, co robili pierwsi Chrześcijanie od początku. Czytamy w Dziejach Apostolskich (2,42), że „trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach”. Te czynności stanowią istotne cechy Kościoła i są jego znakami rozpoznawczymi. Widzimy tu aluzję do Mszy Świętej, gdzie kapłan powtarza gest Chrystusa podczas Ostatniej Wieczerzy, zgodnie z kolei z rytuałem Paschy żydowskiej.
Co wyraża łamanie chleba? Zamiast tego można chleb kroić nożem, co oznaczałoby wprowadzić element obcy i wręcz agresywny do czynności z istoty pokojowej. Też można by nie łamać, bo nie dzielimy się, a jemy cały chleb my sami: tu widać, że Eucharystia zawiera przesłanie dzielenia się. Wreszcie można nie łamać, bo nawet nie dotykamy chleba: albo lekceważymy go, albo trzymamy go jakby za szybą, jak eksponat muzealny. Ale Eucharystia jest do korzystania z niej.
Pan Jezus też połamał chleby, kiedy je rozmnożył i karmił wielkie tłumy (Mk 6,41, Mk 8,6) i kiedy siedział przy stole w Emaus i dwaj uczniowie go rozpoznali właśnie przy łamaniu chleba (Łk 24,30).
Będziemy bardziej cenić Eucharystię, jeśli weźmiemy do serca słowa ustanowienia: „czyńcie to na moją pamiątkę” jak zrobili pierwsi Chrześcijanie. Oni korzystali naprawdę z Bożego Daru: karmili się nim i naśladowali, co widzieli, czyli umieli się dzielić sobą z innymi.
Maryja pokazuje nam w swoim życiu, jak docenić ten nasz największy Skarb.
Ks. Horacy
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl