Numer 12/2023/2024 — 21.11.2023 r.

Słowo od kapelana - Przed Adwentem

autor: Arkadiusz Dybowski

Trwa wzruszenie Wieczornicą Patriotyczną: wielkie brawa dla wszystkich zaangażowanych! Ale życie toczy się dalej. Te tygodnie zaawansowanej jesieni można nazywać przedadwenciem, idąc śladem Stefana Żeromskiego. Wiemy, czego możemy się spodziewać i nie dziwi nas, kiedy właśnie mamy dni szare i krótkie, mało światła, deszcz i ewentualnie mokry śnieg. I to przed radosnym czasem, jakim jest Adwent.

Te okoliczności sprzyjają smutnemu i melancholijnemu nastrojowi. A z drugiej strony nie powinniśmy tak łatwo się poddać takim wpływom. Radość jest przecież stałą cechą chrześcijanina. Jeśli brakuje radości, można stawiać tezę, że jest jakaś przeszkoda między nami a Panem Bogiem. To stwierdzenie się bardzo często sprawdza.

 

Błogosławiony Jerzy Popiełuszko mawiał, że wolność jest w nas. Podobnie można powiedzieć, że światło i radość jest w nas. Tak jak w przypadku wolności, źródło światła i radości jest w Bogu. Od nas zależy sięgać po nie.

 

Nawet kiedy Bóg pozwala na „noc duchową”, jak w przypadku wielu świętych, ta ciemna noc w zasadzie jest radosna, bo ci, którzy przez nią przechodzą całkowicie ufają Bogu. Św. Josemaria ukrywał się w jednej placówce dyplomatycznej z powodu prześladowań w trakcie hiszpańskiej wojny domowej. Ten trudny czas był jednak bardzo miło wspominany przez osoby, które mu towarzyszyły, właśnie ze względu na jego postawę, jak promieniował pokojem i pomagał innym w przeżywaniu tej sytuacji. Z czasem jednak wyszło na jaw, że święty kapłan przechodził przez ciemną noc, choć nikt tego nie zauważył. Przy okazji, pomaganie innym, aby mieli lepszy nastrój, jest pięknym dziełem miłosierdzia, w którym wszyscy możemy mieć swój udział.

 

My też możemy wpływać na własny nastrój. Na to mamy środki naturalne: niektóre są dobre, jak spędzanie czasu z innymi, uprawianie sportu, wychodzenie na otwarte powietrze, a nawet pisanie odręcznie (co, jak zapewniają specjaliści, poprawia nastrój i łagodzi napięcie!). Trzeba też powiedzieć, że są inne środki naturalne do poprawiania nastroju niekonieczne dobre.

 

Warto poprawiać nastrój korzystając z pomocy nadprzyrodzonej: uświadomić sobie, że Bóg jest Naszym Ojcem i jesteśmy w jego rękach; patrzeć na różne sytuacji z perspektywy wiary. Słyszymy, jak Pan Jezus nam mówi „nabierzcie ducha i podnieście głowy” (Łk 21,28), więc mamy na to wpływ. Jeszcze przychodzi nam z pomocą Maryja, która jest „Przyczyną naszej radości”.

 

Ks. Horacy

Komentarz lub zgłoszenie tematu




Same cyfry, bez spacji lub kresek

Lokalizacja

ul. Staszica 1
05-800 Pruszków

Redakcja

Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl

© 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone.