Pierwszy tydzień roku szkolnego był krótki. Ale pozwala nam spojrzeć na cały rok, który mamy przed sobą. Jest to dobry czas do podjęcia postanowień.

Jakie cele sobie wyznaczamy, jakie wyniki chcielibyśmy osiągnąć jaki mamy plan, żeby zrealizować cel. Postanowienia są czymś bardzo osobistym, powinny odpowiadać potrzebom w danym czasie. Dlatego nikt nie może powziąć postanowień za nas.

Podczas Mszy Św. na rozpoczęcie roku szkolnego, w czasie homilii pojawił się temat mądrości. Bardziej niż wiedza czy umiejętność liczy się mądrość, przez którą możemy bardziej skutecznie używać naszych talentów i dać z siebie więcej. Jako przykład mądrości można podać umiejętność zajmowania się tym, czym powinniśmy – a nie zostawianie ważnych rzeczy na ostatnią chwilę. Ileż talentów się marnuje, bo nie umiemy powiedzieć sobie „nie!”, kiedy chcemy jeszcze chwilę oglądać serial, grać na telefonie itp.  

Widać, że mądrość jest bardzo związana z silną wolą. W takim czasie postanowień, jakim jest początek roku szkolnego, wypada przypomnieć o słomianym zapale, właśnie, aby go unikać. Słoma pali się szybko, wielkim ogniem, ale szybko gaśnie, bo nie ma już co palić. Pan Jezus w Ewangelii nawet mówi, że ludzie będą się śmiali z tego, który „zaczął budować, a nie zdołał wykończyć” (Łk 14,30). Te dobre i słuszne pomysły dalej będą dobre i słuszne za kilka tygodni, kiedy być może przyszły jakieś niepowodzenia, a z nimi pokusa zniechęcenia. Jak z każdą pokusą, możemy jej ulec, albo możemy sobie radzić z Bożą pomocą i naszym zaangażowaniem. To będzie wyraz naszej mądrości, jeśli napotykając na przeszkody, nie poddajemy się, ale konsekwentnie próbujemy je pokonać.

Maryja jest Stolicą Mądrości. To wezwanie z Litanii Loretańskiej ma różne znaczenia. Przede wszystkim, że Nią jest, bo jest Matką Słowa Wcielonego, Samej Mądrości Bożej. W Maryi znajdziemy wzór i pomoc, aby mądrze rozpocząć, kontynuować i zakończyć ten nowy rok szkolny.

ks. Horacy