W czwartek maturzyści mierzyli się z matematyką na poziomie podstawowym. "Bardzo przyjemna maturka", skomentował jeden z nich, wychodząc z sali. Pozostali uczniowie również wychodzili spokojni i zadowoleni. Najwyraźniej nauka w Pryzmacie nie poszła w las, a i nasze duchowe wsparcie okazuje się skuteczne - póki co, matury nie stanowią dla naszych uczniów większego wyzwania.

Cieszymy się, że pisanie kolejnych egzaminów jest dla nich źródłem satysfakcji i poczucia dobrze wypełnionego obowiązku.

Jutro angielski, a prawdziwe wyzwania zaczną się od najbliższego poniedziałku, kiedy to ruszają matury z przedmiotów rozszerzonych.