Naszą grupę odwiedziły trzy dziewczynki z trzeciej klasy. Celem wizyty było poczytanie młodszym kolegom i koleżankom książeczek. Dziewczynki zapoznały dzieci z jedną z przygód Zuzi, a następnie odczytały kilka wierszy Jana Brzechwy.

Dla dziewczynek była to okazja do zrobienia czegoś dobrego dla innych, do wejścia na chwilę w rolę nauczycielek i zaprezentowania się przed innymi. Motylki zaś miały atrakcyjne spotkanie z gośćmi i okazję do wyrażenia wdzięczności za poświęcony czas. 

Po wyjściu dziewczynek, kilkoro Motylków samorzutnie wzięło książeczki i zaczęło zagłębiać się w literaturę. Czyżby trzecioklasistki zostawiły po sobie jakiegoś "dobrego bakcyla"?