W końcu, ostatnia niedziela roku liturgicznego, uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Akcent tego święta jest położony na koniec czasu. Nie wiemy, kiedy to nastąpi, ale do drugiego przyjścia Chrystusa mamy czas, aby wspierać Jego królowanie w nas, a przez nas w naszym otoczeniu, a w końcu na całym świecie.
Coś sobie wyobrażamy, kiedy myślimy o naszym Królu – przez analogię do innych królów, jakich znamy. Jest jakieś podobieństwo, choć zdajemy sobie sprawę, że różnica jest dużo większa. Potrzebujemy Bożej łaski, aby rozumieć, dlaczego „nie jest z tego świata” (J 18, 36) i że jest pośród nas (por. Łk 17, 21).
Jest to tajemnica w znaczeniu, że nie ogarniemy tego rozumem, ale to, co wiemy jest prawdziwe i pewne. Przede wszystkim, cechą tego królestwa jest to, że Chrystus jest w jego centrum: „wszystkim i we wszystkich Chrystus” (Kol 3, 11). W ten sposób poznajemy też, że jest to, jak mówi Prefacja tego święta „królestwo prawdy i życia, świętości i łaski, sprawiedliwości, miłości i pokoju”. Aby ono przyszło do nas, tak jak Bóg chce, wszyscy mamy takie zadanie, aby przyjmować w różnych obszarach naszego życia Królestwo Chrystusa, które nie narzuca się, tylko czeka na jego dobrowolne przyjęcie przez nas. Każdego dnia, kiedy staramy się wypełnić Bożą Wolę i spotkać Boga w drugim człowieku i we wszystkich naszych zajęciach (modlitwie, pracy, odpoczynku, życie rodzinnym, spotkaniach towarzyskich itp.), to Królestwo się utrwala w nas i wszędzie. Widzimy, że ono ma dotrzeć aż po krańce ziemi, ale że oznaki zewnętrzne nie są najważniejsze. Cisi ludzie, wbrew pozorom, mogą się bardzo przyczynić do rozszerzenia go.
To Pan buduje to królestwo w nas przez łaskę, ale chce korzystać z naszej pomocy, udzielanej z wolności. Gdyby było inaczej, na przykład z przymusu, to byłoby zupełnie inne królestwo. Praca na rzecz Królestwa i żyć z Bogiem to ta sama rzeczywistość.
ks. Horacy
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl