Z nową falą zachorowań, niektóre klasy w naszej szkole trafiły na kwarantannę. Cały czas robi na nas wrażenie, jak szybko osoby zainteresowane przeszły na tryb zdalnego (co najmniej częściowo) nauczania.

Tylko przez dobrą wolę ze wszystkich stron można ten trudniejszy okres przejść bez zbyt odczuwalnych strat jeśli chodzi o wyniki w nauce. Przy okazji, aby się odnieść do jednego lub innego trybu pracy używamy słów obcego pochodzenia. One jednak są starsze niż się wydaje. Już w XIX wieku rozpoczął się rozwój telekomunikacji, najpierw przez kable, a później, dzięki odkryciu Guglielma Marconiego, przy zastosowaniu równań Maxwella, przez radio. Już wtedy tryb łączności jednego urządzenia był określony w ten sposób: na lini albo poza nią. Ewidentnie kiedy linia jest w jakikolwiek sposób przerwana, tracimy łączność.

Nasz sposób trzymania łączności z Panem Bogiem jest jeszcze bardziej zaawansowany niż przez najnowsze technologie. Bez przerwy możemy być online w stosunku do Pana Boga. Jeśli nie chcemy, to nigdy nie tracimy zasięgu. To jest bardzo przydatne. Za darmo i bez potrzeb sprzętowych zwracamy się do Pana Boga i On nas słyszy, a jeszcze do nas mówi, pozwalając nam poznać Go i Jego Wolę. Do potrzymania z naszej strony łączności, najpierw trzeba być tym zainteresowanym. A jak mamy nie korzystać z takiej możliwości? Poza tym, przerwy w łączności mogą wynikać z ludzkiej słabości: zmęczenie, osłabienie naszej wiary itp. Tradycja tylu wieków praktykowania wiary umiała korzystać z różnych przedmiotów, aby „obudzić” naszą świadomość obecności Bożej: krzyże, figury Matki Bożej i innych świętych, obrazki itd. Staramy się z tej pomocy korzystać, aby osiągnąć z Bożą pomocą to, czego szczerze pragniemy: żyć w ciągłym dialogu z Panem Bogiem.

Wierzymy w świętych obcowanie. Tak wyznajemy co niedzielę. A ta prawda naszej wiary nam mówi o innej spokrewnionej łączności: ze świętymi w Niebie, z duszami czyśćcowymi i z naszymi braćmi i siostrami pielgrzymującymi razem z nami. Ta łączność pozwala nam wymienić z nimi informacje, ale też wzajemne wsparcie modlitewne. Też możemy przekazać innym łaski, które zdobywamy, kiedy się o to staramy. W ten sposób nigdy nie jesteśmy sami.  

Jeśli będziemy częściej słyszeć o lekcjach lub spotkaniach online, pamiętajmy, aby pozostać online z Panem Bogiem i ludźmi.