Po długiej rozłące wreszcie zobaczyliśmy się w szkole.

Rok szkolny i pierwszy września tradycyjnie rozpoczęliśmy od mszy w pobliskiej parafii. Po powrocie z do szkoły zrobiliśmy to, na co wszyscy czekali najbardziej - pograliśmy w piłkę. Po meczu uczniowie zapoznali się z salą, którą ze względu na widok na boisko nazwaliśmy lożą wipowską. Wspólnie ustaliliśmy zasady klasowe, które spisaliśmy w formie regulaminu. Jeszcze wcześniej obliczyliśmy, ile godzin w tym roku szkolnym spędzimy w szkole. Obliczenie było jednocześnie obietnicą - uczniowie na tablicy multimedialnej zobaczyli jak mnoży się pod kreską. Uczyć się tego będziemy na przełomie listopada i grudnia.