Polecamy artykuł ze strony opusdei.org.
Św. Josemaría uczył nas dbania o drobne rzeczy, bo rozumiał, że człowiek może podobać się Bogu dzięki małym, niewiele znaczącym uczynkom spełnianym z miłości
Dnia 29 września 1933 roku św. Josemaria kończył urządzanie Akademii DYA. Pomagali mu czterej studenci: Manolo, Isidoro, Pepe i Ricardo. Jednym z zadań jakie wtedy wykonali było powieszenie dwumetrowej tablicy w sali wykładowej. Następnego dnia, ze wzruszeniem założyciel Opus Dei zapisał w swych notatkach duchowych: „Kiedy już w jednej z sal zawiesili tablicę, pierwszą rzeczą, jaką ci czterej artyści napisali, było: Deo omnis gloria! — cała chwała dla Boga! Wiem, że Cię to zachwyciło, Jezu.”
W tych kilku słowach wyczuwa się radość z kontemplacji miłego zdarzenia. Ale jest jeszcze w owej notatce coś więcej, jest sposób w jaki założyciel Opus Dei rozumie naszą zdolność by podobać się Bogu dzięki drobnym, niemal nic nie znaczącym szczegółom. Nie jest łatwo zrozumieć w jaki sposób tak nieistotne działanie stworzeń może dosięgnąć Stwórcy.
Bóg mówi, że „znajduje radość przy synach ludzkich” (Prz 8,31), że „nas lubi”. Jeśli to sformułowanie stosowane przez św. Josemarię wydaje się nam zbyt śmiałe, to w innej swej notatce duchowej założyciel Opus Dei wyraża się jeszcze odważniej: „Z Wiarą i Miłością jesteśmy zdolni zawrócić w głowie Bogu, który jeszcze raz ulega szaleństwu, uległ mu już na krzyżu i ulega codziennie w hostii, rozpieszcza nas jak ojciec swojego pierworodnego syna”. Ta świadomość powraca w jego nauczaniu: „mówiłem im o szaleństwie Jezusa dla nas; czy kiedyś będziemy mogli sobie wyobrazić tego rodzaju reakcję Boga?”
Cały artykuł mogą Państwo przeczytać pod linkiem:
ul. Staszica 1
05-800 Pruszków
Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl