Numer 34/2020 — 18.05.2020 r.

Słowo od kapelana

autor: Horacio Antunez

Bieg majowy. Zawsze mamy ten sam cel przed sobą: iść do Chrystusa. Nasze życie jest Chrystocentryczne. Ale Maryja jest skrótem, żeby dojść do Jezusa szybciej, lepiej, bardziej bezpiecznie.

Stąd takie sugestie: ad Iesum per Mariam, do Jezusa przez Maryję. Czyli pogłębiając naszą relację z Nią siłą rzeczy nasza więź z Chrystusem umocni się. W hymnie “Witaj gwiazdo morza” prosimy Ją: 

 

Daj wieść życie czyste,
Drogę ściel bezpieczną,
Widzieć daj Jezusa,
Mieć w Nim radość wieczną.

 

Mowa jest o drodze całego życia. Tą drogą można iść, biegać, jeździć, przez środek, na poboczu… każdy jak potrafi. Tylko nie wolno zejść z drogi. Święty Augustyn wyrażał to słynnym zdaniem “bene curris, sed extra viam” - dobrze biegasz, tylko że poza drogą.

I szczera pobożność Maryjna pomaga nam wytrwać w drodze i ewentualnie szybko na nią wrócić, jeśli nam się zdarzyło zbłądzić. Do wzbudzania takiej pobożności nie ma lepszego pomysłu niż zwracanie się do Maryi. Nie rutynowo, jakby z przymusu, ale z wiarą, wkładając w to serce. I to wytrwale. Ten bieg majowy to tylko jeden odcinek. Zamknięcie z powodu epidemii trwa znacznie dłużej. Ale w każdym biegu zdarzają się chwile krytyczne. Biegacze też o tym wiedzą. Chce się przerwać, bo już nie ma sił. Ale kto nie poddaje się często uzyskuję jakby drugi oddech, nowe siły i potrafi dobiec do celu. Nasza wytrwałość w tym biegu majowym pomoże nam w całej trasie i przekonamy się, że wysiłek był warty.

 

Ks. Horacy

Komentarz lub zgłoszenie tematu




Same cyfry, bez spacji lub kresek

Lokalizacja

ul. Staszica 1
05-800 Pruszków

Redakcja

Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl

© 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone.