Numer 30/2020 — 20.04.2020 r.

Słowo od kapelana - Sprawa Tomasza

Chętnie wspominamy spotkanie Tomasza z Chrystusem Zmartwychwstałym. W swojej prostocie opisy ewangeliczne są tak żywe, że łatwo nam odtworzyć całą scenę w naszej wyobraźni. Nie bez powodu wielu malarzy ją utrwaliło na płótnie, już nie mówiąc o komentarzach ze strony ojców Kościoła, tylu świętych, kaznodziejów itd. Ale przede wszystkim to sam Pan Jezus dostarcza nam swój komentarz.

I każdy pewnie słysząc "błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli" (J 20,29) zastanawia się nad swoją wiarą. Z wiarą wiąże się spora tajemnica. Jest darem Boga, ale Pan Jezus zarzuca niektórym ludziom, że ich wiara jest słaba, podobnie jak Pan Bóg w starym Testamencie zarzuca Izraelitom. Przede wszystkim, jest to znak "zdrowia duchowego" myśleć, że nasza wiara powinna wzrastać.
Ale, co można robić, żeby mieć mocną wiarę? Droga każdej duszy do Boga jest unikalna, ale na podstawie Ewangelii można stwierdzić, że potrzebny jest zdrowy rozsądek (patrzeć na znaki: rany Chrystusa, liczyć się ze zdaniem innych, a więc trochę pokory i dystansu do siebie) i dobre dyspozycje: szukać prawdy, szukać Chrystusa, czyli pokorna otwartość i, powiedzmy, uczciwość, szczerość. Dlatego o wzrost wiary warto szczerze i pokornie się modlić.
Nie jest to wyczerpująca odpowiedź (na szczęście!), ale na pewno nam się przyda mieć ten temat przemyślany, dla siebie albo dla bliskiej osoby. Jeszcze do rozwoju tej wiary, oczywiście potrzebna jest miłość, przez którą wiara "działa", jest czynna. Codziennie, tym bardziej, może, w czasie pandemii mamy okazje praktykowania tych uczynków wiary-miłości.

Komentarz lub zgłoszenie tematu




Same cyfry, bez spacji lub kresek

Lokalizacja

ul. Staszica 1
05-800 Pruszków

Redakcja

Adres e-mail: tygodnik@azymut.edu.pl

© 2024 Wszystkie prawa zastrzeżone.