Uczniowie klasy 2 postanowili nawiązać tradycyjny-listowny kontakt z naukowcami ze stacji Antarktycznej im.Henryka Arctowskiego.

Wszystko zaczęło się pewnego listopadowego dnia kiedy wraz z klasą II omawialiśmy lekturę „Zaczarowana zagroda” autorstwa A.Cz. Centkiewiczów. W jednym z ćwiczeń uczniowie natknęli się na zdjęcie Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego, i wtedy padło pytanie: „czy to tam polarnicy zbudowali zaczarowaną zagrodę?” Wiemy przecież, że opisana historia jest autentyczna. Wiele też innych pytań zaczęło nurtować uczniów dotyczących życia na Antarktydzie. „A gdyby tak napisać kartkę do polarnika?” – zaproponowałem uczniom. Jesteśmy w tej uprzywilejowanej sytuacji, że tata jednego z uczniów naszej klasy jest geografem, a na biegunie południowym spędził cały rok i wie o nim prawie wszystko. I tak uczniowie zabrali się do pisania kartek pocztowych do polarnika. Napisane i dobrze zaadresowane zostały wrzucone do skrzynki, następnie przekazane polarnikowi….

Pan Grzegorz Wierzbicki nasz polarnik przybył osobiście, aby odpowiedzieć na pytania zadane w listach od uczniów klasy II. Na każde pytanie odpowiadał bardzo szczegółowo z ogromną pasją. Najlepsze pytanie zadał Kazik: „Dlaczego ludzie wybierają się w tak daleką podróż - na Antarktydę”. Pan Grzegorz odpowiedział słowami znanego profesora „ponieważ jest…”.
     Nasz wyjątkowy gość zaproponował, abyśmy poszli krok dalej i napisali list do polarników pracujących w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Ale jak to zrobić? – zapytał jeden z uczniów i kontynuował: do najbliższej rodziny nawet mieszkającej za granicą potrafimy ale na Antarktydę? Pan Grzegorz instruował chłopców krok po kroku. Najpierw koperta, wystarczy mocna bąbelkowa, nie potrzebna jest mrozoodporna. Potem znaczek międzynarodowy za 6 zł no i najważniejsze list. Teraz czas na zaadresowanie koperty. Pan Grzegorz przyniósł ze sobą jeszcze 3 dolary które obowiązkowo mieliśmy włożyć do koperty. Te trzy dolary są potrzebne na znaczek zwrotny. Teraz już tylko wystarczy pójść na pocztę, zważyć i wrzucić do skrzynki. Wszyscy liczymy na to, że polarnicy odpiszą!!!