W listopadzie w ramach cyklu „Jak się uczyć?” w klasie piątej odbył się warsztat na temat twórczego myślenia.

Celem warsztatu było pokazanie uczniom, że są zadania, na które jest wiele prawidłowych odpowiedzi i że ćwiczenie plastyczności i giętkości myślenia pomaga nam w generowaniu nowych, ciekawych i oryginalnych pomysłów.Na rozgrzewkę siedząc w kręgu zagraliśmy z chłopcami w łańcuszek skojarzeń: każdy z uczniów kolejno podawał słowo, które kojarzy mu się z tym, które podała poprzednia osoba. Następnie razem zastanawialiśmy się, co wspólnego ma pierwsze słowo z łańcuszka ze słowem, które pojawiło się na jego końcu, np. co łączy chmurę z Gwiezdnymi Wojnami albo krowę z ogniem. 

Następnie każdy z chłopców został poproszony o napisanie dowolnego słowa na pasku papieru – wszystkie paski zebraliśmy do jednego pudełka i wymieszaliśmy. Chętni uczniowie losowali trzy paski papieru, po czym spontanicznie układali śmieszną lub straszną historię, w której pojawiały się wszystkie trzy wylosowane słowa. Zastanawiające było dla mnie to, że większość napisanych przez chłopców słów dotyczyła trawestacji znanych piosenek lub oglądanych przez nich filmików na kanale youtube – ten temat zdaje się obecnie dominować w ich wzajemnych interakcjach.

Na koniec chłopcy zostali podzieleni na dwuosobowe zespoły, z których każdy wylosował inny „cudowny środek” (na dobry humor, na mądrość, na porost włosów itp.). Chłopcy mieli za zadanie wymyślenie chwytliwej nazwy oraz hasła reklamowego dla wylosowanego przez siebie produktu. Tutaj inwencja uczniów okazała się nieoceniona – większość doskonale odnajdywała się w roli copywriterów.